Brytyjczycy weszli z krzyżami do muzułmańskiej dzielnicy w Luton (Wlk. Brytania)
Brytyjczycy weszli z krzyżami do muzułmańskiej dzielnicy w Luton (Wlk. Brytania)
Brytyjczycy weszli z krzyżami do muzułmańskiej dzielnicy w Luton w Wlk. Brytanii
Brytyjczycy weszli z krzyżami do muzułmańskiej dzielnicy w Luton w Wlk. Brytanii
Donald Trump powiedział: stawką jest los naszej cywilizacji
Dwadziecia lat czekali anty Polacy i zastanawiali się jak usunšć Romana Dmowskiego z centrum miasta Warszawy.
W 1995 roku decyzjš Rady Warszawy rondo nazwano imieniem przywódcy przedwojennej Narodowej Demokracji Romana Dmowskiego. Prawdopodobnie po wyborach samorzšdowych w 1994r. anty Polski element nie posiadał zdecydowanej przewagi. Pomnik został odsłonięty w 2006r
Specjalici z Biura Projektów Rozwoju Warszawy proponujš likwidację ronda. W zamian powstałoby zwykłe skrzyżowanie. A więc kto jest inicjatorem pozbycia się R.Dmowskiego (?) Jacy to specjalici. Oto jeden z nich, główny pomysłodawca to Sławomir Monkiewicz z Biura Planowania Rozwoju Warszawy, a zarazem jeden z twórców nowej koncepcji. O tym informuje gazeta wyborcza
Szowinizm dotknšł ostatecznie pomnika R.Dmowskiego. Żydzi w ogóle nie chcieli dopucić do jego odsłonięcia, ostatecznie zgodzili się ustawić go w krzakach na znacznie obniżonym cokole przy placu Na Rozdrożu.
Należy przypomnieć, że przeciwko powstaniu pomnika protestowały prominentne żydowskie postacie w Polsce jak Marek Edelman i inni… Przeciwnicy pomnika R.Dmowskiego nie zgadzali się na wprowadzenie do polskiego panteonu człowieka, którego program polityczny według nich opierał się na nienawici. Przeciwnicy publicznie twierdzili, że nazwisko Dmowskiego nierozerwalnie wišże się z ideologiš rasizmu, szowinizmu, egoizmu narodowego, a nade wszystko z antysemityzmem.
Pomnik R. Dmowskiego z inspiracji anty polskich grup był podpalany, oblewany farbš mimo, że stojšcy w krzakach jest prawie niezauważalny. Anty Polaków drażni bardzo Rondo im. Romana Dmowskiego znajdujšce się w centrum Warszawy, w najbardziej ruchliwym miejscu stolicy.
Częć wejć do podziemnego przejcia zostanie zasypana, a zdecydowana większoć ruchu pieszego będzie odbywała się na przejciach naziemnych, upadnš polskie sklepy znajdujšce się w tym przejciu.
Czy to tylko chodzi o pomnik, czy co więcej. Czy likwidacja drobnej polskiej przedsiębiorczoci to zadanie priorytetowe warszawskiej anty polskiej władzy w III-RP.
Adm.
W Warszawie cały czas trwa burzenie estakad, zasypywanie przejć podziemnych, zwężanie ważnych tras” itd.,itp. Codziennie jestemy zasypywani nowymi pomysłami mędrców z ratusza. Czy kto ma jeszcze wštpliwoci, że rzšdzš tym miastem kretyni?! To co zrobiono ze więtokrzyskš najlepiej wiadczy o ich dyletanctwie. Pasaż Wiecha, plac Powstańców itd., nuda i upadek! Burzenie Smyków, Sezamów, uniwersamów Grochów, czyli miejsc wietnie wkomponowanych w tkankę miasta i od dziesięcioleci służšcych mieszkańcom, to tym durniom wychodzi najlepiej,kieszenie pełne lewej kasy od deweloperów. Czego się nie dotknš jest tylko gorzej!
Proszę spojrzeć na nadętą twarz, to niezłomny i nieugięty Pan Senator Borusewicz. Ten Pan wystraszy Rosję.
Putinie Bój się.
Zaprezentuję wam szanowni państwo postawę polityków z Polski. Pan Bogdan Borusewicz od 2005 marszałek Senatu III Rzeczypospolitej VI, VII i VIII kadencji.
Od 2013 wiceprzewodniczący PO.
Rwał się, żeby pojechać do Moskwy na pogrzeb Borysa Niemcowa, a prawdziwie to Boruch Neumana.
Szalenie się zdziwił Pan Bogdan Borusewicz, że odmówionomu wjazdu do Rosji. I tu rozpoczyna się kabaret. Co powiedział Pan marszałek Senatu IIRP w telewizji w Polsce… cytuję… Wydaje mi się, że Rosja bała się mojej obecności… Nagle dowiedzieliśmy się, że jest jakaś lista z nazwiskami osób, które mają zakaz wjazdu do tego kraju. Wcześniej o tym nie słyszałem, że ja nie mam prawa tam pojechać. Myślę, że w ostatniej chwili doszli do wniosku, że nie należy mnie wpuścić( )
Na zakończenie swojego wystąpienia w telewizorni w Polsce marszałek Senatu podkreślił. Cytuję
…My jednak nie pozwolimy Rosjanom decydować, kto pojedzie na pogrzeb do Moskwy
A teraz po kolei odnosząc się do kabaretowego wystapienia Pana Marszałka;
Pan Borusewicz nie wiedział o liście osób, które mają zakaz wjazdu do Rosji? To może nie wiedział też o liście osób z Rosji, jakie dostały wcześniej zakaz wjazdu na teren mumi jeuropejskiej, a która to lista została ustalona ZANIM Rosja zdecydowała się odpłacić tą samą monetą? On nie wiedział, on polityk wielkiego formatu, marszałek Senatu -. to kto ma wiedzieć?
Ale szczytem tej ułomnośi politycznej jest stwierdzenie, ż my jednak nie pozwolimy Rosjanom decydować, kto pojedzie na pogrzeb do Moskwy My to kto Panie marszałku. Kto będzie o tym decydował. Finansjera światowa, no bo nie Pan?
Pan Borusewicz zapomniał, że to w Polsce byle ścierwo może powiedzieć Polakom:
cytuję Wy tu nie macie nic do gadania. Ci którzy tak mówią do Polaków właśnie za to nie lubią Rosji, że tam nie mają nic do powiedzenia…
Widać przejrzyście, polityczna koalicja obcoplemieńców gra o jeszcze większe napięcie w stosunkach z Rosją. Wgląda na to, że komuś pod sufitem instalacja wysiadła, albo jest to działanie na cudze zlecenie. Wygląda to, że Kreml zaczyna naśladować Waszyngton w polityce wizowej wobec Polaków. Trudno dostępne i drogie wizy, a po przybyciu może nastąpić jeszcze cofnięcie z powrotem do Polski na lotnisku lub już na granicy. Rożnica polega na tym, że nikogo w Rosji nie zawrócono do kraju pochodzenie po przylocie, a przed wylotem.
Czym jest Fobia jest to zaburzenie nerwicowe, którego objawem osiowym jest uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem przyczyn go wywołujących i utrudniający funkcjonowanie w społeczeństwie.
Fobie wywoływane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które w praktyce nie są niebezpieczne. Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia. Czy zauważacie skojarzenia z określnikiem fobii. Czyli rusofobia.
Foto Archiwum: Polska flaga na bramie brandenburskiej
W Dagestanie zmarł były żołnierz Armii Czerwonej, którego wizerunek stał się jednym z symboli Drugiej Wojny Światowej. Według rosyjskich mediów, to Abdulhakim Ismajłow był jednym z bohaterów słynnej fotografii Jewgienija Chałdeja, przedstawiającej zawieszenie sztandaru zwycięstwana budynku Reichstagu.
Agencja RIA Nowosti pisze, że w czasie zdobywania Berlina radzieccy żołnierze kilkakrotnie wieszali „znak zwycięstwa” na budynku Reichstagu. Wiele z takich flag strącali ogniem niemieccy obrońcy. Jednak do podręczników historii weszły trzy nazwiska żołnierzy Aleksieja Bresta, Michaiła Jegorowa i Melitona Kantaria. To ich na zdjęciu miał utrwalić jeden z najbardziej znanych wojennych fotoreporterów Jewgienij Chałdej. Zdjęcie było przez lata przedstawiane jako uwieczniony 'na gorąco’ moment triumfu nad faszystowskimi Niemcami.
Decyzja wywodzącego się z Ligi Północnej burmistrza Dante Catteneo
Władze włoskiej miejscowości Ceriano Laghetto w Lombardii zadecydowały o nazwaniu jednego z placów imieniem „Męczenników Odessy”. Nazwa odnosi się zarówno do ofiar masakry dokonanej w 1941 r. przez nazistów jak i spalonych 2 maja 2014 r. w siedzibie związków zawodowych. Decyzja wywodzącego się z Ligi Północnej burmistrza Dante Catteneo
wywołała reakcję ambasadora Ukrainy we Włoszech, który zażądał od władz lokalnych jej zmiany i wystąpił do premiera o poparcie swoich żądań. Zarówno na poziomie miejskim jak i regionalny ambasador spotkał się z odmową. Ambasador został poinformowany, że Włosi żyją w państwie zachowującym suwerenność i nie zamierzają podporządkowywać się życzeniom reprezentanta samozwańczego kijowskiego rządu.
….governo autoproclamatosi di Kiev… in orginale da quello italiano
(na podst. ilcittadinomb.it)
Informacje opracowane na podstwaie prasy włoskiej, i agencji Reuters.
Włoski Bank Monte dei Paschi zgodził się zebrać 2,5 miliarda euro, by uniknąć nacjonalizacji. Poprawiony projekt uzdrowienia banku oznacza zwolnienie dodatkowych 3400 osób. W sumie, około 8000 osób pozostanie bez pracy.
Finansowy skandal w najstarszym banku świata, włoskim Monte dei Paschi di Siena, jest przedmiotem politycznej batalii w kampanii przed lutowymi wyborami parlamentarnymi. Jej protagoniści obarczają się nawzajem odpowiedzialnością za brak nadzoru.
Polityczną i finansową burzę we Włoszech wywołały doniesienia o tym, że bank ze Sieny, jeden z największych w kraju – założony w 1472 roku – znalazł się w poważnych kłopotach i poniósł straty szacowane na co najmniej 220 milionów euro w rezultacie operacji o charakterze spekulacyjnym dokonywanych przy pomocy tzw. derywatów, czyli instrumentów pochodnych. Handel ryzykownymi derywatami sieneński bank prowadził w ramach umowy, zawartej z bankiem Nomura z Japonii. Okazało się, że podobne transakcje prowadzono też w ramach podobnej umowy z Deutsche Bank.
Według ekspertów łączne straty Monte dei Paschi za zeszły rok mogą wynosić nawet 740 milionów euro.
Na jaw wyszło, że poprzednie kierownictwo banku, na czele którego stał Giuseppe Mussari usiłowało zataić tę sprawę oraz ukryć dokumenty operacji z derywatami nawet przed radą nadzorczą. Jednocześnie w listopadzie zeszłego roku bank ten zwrócił się o pomoc państwa w wysokości 3,9 miliarda euro, to jest o pół miliarda więcej niż pierwotnie zakładano. Wtedy wniosek ten kierownictwo banku, mającego 4,5 miliona klientów, uzasadniło koniecznością wzmocnienia kapitału. Jednak wzbudziło to podejrzenia przede wszystkim ze strony mediów, które zainteresowały się tym, co dzieje się w najstarszej instytucji finansowej na świecie.
To jednak nie koniec nieprawidłowości, bo coraz więcej znaków zapytania pojawia się w sprawie przejęcia przez Monte dei Paschi banku Antonveneta przed kilkoma laty, co jest przedmiotem dochodzenia. Wątpliwości budzi to, że instytucja ze Sieny kupiła ten bank za 10,6 miliarda euro od Santander, który zaledwie kilka miesięcy wcześniej zapłacił za niego jedynie 6,6 miliarda euro. Śledztwo ma ustalić, co było przyczyną tych tak dużych rozbieżności.
Sytuacja wokół Monte dei Paschi staje się coraz bardziej nerwowa i mnożą się zarzuty pod adresem wielu stron życia politycznego i gospodarczego kraju. Dziennik „Corriere della Sera” pisze w piątek, że nikt nie może powiedzieć, że nie ma z tym nic wspólnego. Największa gazeta wśród winnych braku skutecznego nadzoru nad bankiem wymienia między innymi rządy Mario Montiego i jego poprzednika Silvio Berlusconiego oraz urząd nadzoru nad giełdą i Stowarzyszenie Banków Abi.
Sprawa ma mocne polityczne tło, ponieważ uważa się, że bank ze Sieny powiązany jest tradycyjnie od lat z rządzącą Toskanią lewicą; kiedyś partią komunistyczną, obecnie Partią Demokratyczną (PD). Przypomniał to premier Mario Monti, który oświadczył: „Partia Demokratyczna ma z tą sprawą wiele wspólnego, bo miała zawsze wpływ na ten bank”.
W roku swojego jubileuszu forum światowego kina będzie trwać od 28 sierpnia do 7 września.
26 lipca,2013
Ponad pięćdziesiąt premier, dwa konkursy i specjalny projekt z udziałem 70 reżyserów z całego świata jest to bynajmniej nie pełny program 75-tki Weneckiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego.
W konkursie w Wenecji znalazło się bardzo dużo filmów amerykańskich i ani jednego z Rosji. Myślę, że nie należy doszukiwać się jakiejś teorii spiskowej.
Są też pewne przyczyny obiektywne, z powodu których kino rosyjskie zostało zignorowane przez jury głównego programu konkursowego Festiwalu w Wenecji.
Są też polskie akcenty na festiwalu filmowym w Wenecji dwa filmy zrealizowane częściowo w Polsce, z udziałem polskich autorów, będą walczyć o nagrodę Złotego Lwa na rozpoczynającym się festiwalu w Wenecji. Tegoroczna edycja ma szczególny charakter, zbiega się bowiem z 75-leciem istnienia tej najstarszej imprezy filmowej na świecie.
Festiwal rozpocznie galowa projekcja jednego z 22 ubiegających się o główną nagrodę filmów – „Pokuty” brytyjskiego reżysera Joe Wrighta. Dwaj inni jego rodacy przywieźli do Wenecji filmy, które w ten czy inny sposób związane są z Polską.
„Nocna straż” Petera Greenawaya – wielka koprodukcja Kanady, Francji, Niemiec, Polski, Holandii i Wielkiej Brytanii – opowiada o życiu Rembrandta, powstała między innymi we wrocławskiej wytwórni filmowej. W obrazie występują Agata Buzek, Krzysztof Pieczyński, Andrzej Seweryn, Maciej Marczewski i Maciej Zakościelny. W „Wolnym świecie” Kena Loacha główną rolę zagrał młody polski aktor Lesław Żurek.
Dodać nalezy że w latach ubiegłych na Weneckim Festiwalu Filmowym filmy z Rosji były prezentowane reguralnie i nie raz zdobywały nagrody, w tym główną: Złotego Lwa z Wenecji przywiózł Andriej Tarkowski, Nikita Michałkow i Andriej Zwiagincew. W tym roku w odróżnieniu od tego jak było wcześniej, Rosja nie ma szans powalczyć o główną nagrodę. Być może jedną z przyczyn jest zmiana kierownictwa festiwalu.
Designed using Magazine News Byte. Powered by WordPress.